Blood cs508

 

 

 

 

 

 

 

 

Na fina? dzisiejszej zbiorówki, k?s energetycznego electric jazzu, definitywnie ju? z Nowego Jorku! Postaci? tytu?ow? jest tu Welf Dorr, graj?cy na saksofonie altowym i incydentalnie na klarnecie basowym, za? wspieraj? go w formacji Unit: Dave Ross na gitarze elektrycznej, Dmitry Ishenko na gitarze basowej oraz Joe Hertenstein na perkusji. Krwawa p?yta sk?ada si? z siedmiu kompozycji, w wi?kszo?ci autorstwa lidera, trwa 43 minuty i 20 sekund, a zosta?a nagrana w okoliczno?ciach studyjnych w 2014 roku.

P?yt? otwiera utwór, który mogliby?my okre?li?, jako dynamiczn?, jazz-rockow? wariacj? na temat Lonely Woman Ornette Colemana. Sprawna sekcja, solidne improwizacje saksofonu i gitara, która zdaje si? tu mie? najwi?cej ciekawego do powiedzenia. Muzycy trzymaj? si? jazzowego schematu temat/ improwizacje/ temat/ coda (z wariacjami), s?ucha si? ich dokona? dalece sympatycznie, mo?na od czasu do czasu co? zanuci? i zwinnie potupa? nog?. Czas odbiorcy mija bezstresowo, a my doskonale wiemy, ?e tak? muzyk? gra?o si? w Wielkim Jab?ku równie udanie ?wier? wieku temu (cho?by formacja Lost Tribe, czy inne grupy zwi?zane stylistycznie z estetyk? m-base). Jazz, rock, wiele akcentów funkowych i dramaturgiczna dominacja saksofonu i gitary (basówka gra bodaj jedno solo w trakcie ca?ej p?yty, perkusja chyba w ogóle).

Nieco spokojniejszy zdaje si? by? numer trzeci, gdy Dorr si?ga po klarnet basowy. Nie jedyny raz ?wietn? zmian? daje tu rockowo brzmi?ca gitara, która zwinnie p?tli si? i swawoli. Ta ostatnia tak?e udanie eksponuje si? w utworze pi?tym. P?yt? kwartetu wie?cz? dwie obce kompozycje. Najpierw James Blood Ulmer i szczypta dobrze zinterpretowanej harmolodyki, z ciekaw? struktur? rytmiczn?, potem za? Mel Waldron i balladowy fina? p?yty, z ciep?ym altem, znów niebanaln? gitar? i dobrym flowem basu. Rozta?czony, nawet rozmarzony jazz dla ?rednio wymagaj?cych. Andrzej Nowak (Trybuna Muzyki Spontanicznej)